Wśród radości kwiatów, Wśród szczęścia promieni Żyjcie długie lata, Nowo zaślubieni.
Bóg zaczyna. Bóg kończy, Kochające serca łączy. Niech Was złączy raz na wieki I nie skąpi swej opieki. A za roczek, za niecały. Niech Wam krzyczy synek mały - Mama! Tata! Daj kiełbasy Bo ja chłopak pierwszej klasy!
Maleńka obrączka, a znaczy tak wiele, na całe życie włożona w kościele. W maleńkiej obrączce uczucie, świat cały, praca, obowiązek, wzniosłe ideały.
Śmiechu wiele! Ludzi wiele! Już nadchodzi twe wesele! Jest i słonko, jest i wiatr. A ja życzę Wam sto lat!
Nowożeńcy dzielni, prawi! Niech Wam Pan Bóg błogosławi! Niech opieką swą otoczy, życie zmieni w sen uroczy!
Szeroka, jasna droga otwiera swe podwoje, w takt marsza Mendelssohna wkroczcie szczęśliwi oboje!
Dotąd dwoje, lecz jeszcze nie jedno, Odtąd jedno, chociaż nadal dwoje. Wszystkiego najlepszego.
Niech szlachetność celów związek Wasz opromieni! Niechaj, po latach wielu, szczęścia Waszego nic nie zmieni! Zdrowie, miłość i dostatek niech w domu Waszym panują! I niech nad tym wszystkim uśmiechy gromadki dzieci górują!
W nowego życia wstępujecie progi, już połączeni przez sakrament boski. wspólne być mają odtąd Wasze drogi, wspólne radości, wspólne troski.
Odlećcie razem, tylko we dwoje, Połączcie serca i usta swoje. To będzie odlot! To będzie jazda! Niech Was prowadzi szczęśliwa gwiazda.